Informacje są co najmniej wkurzające. Mój znajomy, mieszkający blisko Urzędu Gminy przesłał mi podstawowe informacje, które uzyskał w Wydziale Ochrony środowiska przeglądając dokumentację tej inwestycji.
Sprawa przede wszystkim była załatwiana cicho – ale skutecznie. I - według jego słów - do szczęśliwego finału już niewiele brakuje. Oczywiście szczęśliwego finału dla Skanska S.A.
Sprawa pojawiła się już w czerwcu tego roku. Procedury związane z Ochroną Środowiska i Sanepidem zostały dość szybko przeprowadzone. W ten sposób, że już 11 listopada 2010 roku powinniśmy jako mieszkańcy Gminy być o tym poinformowani. Retorycznie spytam, czy byliśmy poinformowani.?
Lokalizacja fabryki jest bez zastrzeżeń formalnych - na terenach przemysłowych za obecnymi magazynami Pepsi i innych Coli.
Ale to jednak w prostej linii do Bartka ok. 1,5 km. Świetnie.
Facet, który jest właścicielem tych terenów pewnie szybko podpisał umowę ze Skanską. Mieszkańców okolic ma w głębokim poważaniu.
Fabryczka chyba będzie dość duża - bo 240 ton na godzinę do chyba dziesięć ogromnych samochodów ciężarowych. Będą mknęły ulicami Zagnańska z pełną gracją.
Wytwórnia masy bitumicznej miejsc pracy nie da nam praktycznie żadnych (chyba dla tzw. ciecia), wzrostu wpływu podatków nie będzie – a jeśli to niezauważalne. Drogi nam rozjadą a z tzw. gminy ekologicznej pozostanie pusty śmiech. Dąb Bartek będzie miał wybitnie pachnące otoczenie.
Pewność tej inwestycji Skanska S.A. musiała mieć od początku – bo kolejka z kamieniołomu w Wiśniówce jest już od pewnego czasu odbudowywana. Ktoś już wydał grubą kasę. A tego nie robią chłopcy z dużych firm, gdy nie są pewni w 100%.
Pytania na gorąco:
- Dlaczego poprzedni wójt i radni siedzieli cicho jak trusie? Kto ich do takiego zachowania przekonał skutecznie – czym przekonał?
- Czy przedsiębiorca-właściciel terenu przy ulicy Przemysłowej musi okazywać mieszkańcom okolic (w końcu to kilka tysięcy ludzi) tak wielkie lekceważenie.
- Czy osoby, które ten pomysł znały już przed wakacjami zidiocieli całkowicie? Co trzeba mieć w głowie, żeby popierać pomysł produkowania asfaltu w otoczeniu Dęba Bartka, krainy Tetrapoda i naszych lasów?
Chyba teraz już nie mamy odwrotu i trzeba podjąć jakieś działania, zmobilizować znajomych do zbadania tematu i możliwych sposobów zablokowania tego idiotyzmu.
Informuję, że oficjalny protest w sprawie zakładu bitumicznego SKANSKA SA został w dniu dzisiejszym złożony do Urzędu. Jednocześnie u Pana Jacka w punkcie Lotto na ul. Spacerowej są zbierane w dalszym ciągu podpisy. Zapraszam do poparcia protestu. Nie tylko mieszkańców sołectwa Zagnańsk
OdpowiedzUsuńto jest chamstwo ze strony starego wójta niby gmina ekologiczna a za plecami takie numery odstawia ,dostał w łape i tyle ,taka jest prawda .tak ludzie powinni to zatrzymac pokazac ze tak nie mozna ,powinni chodzic od domu do domu i zbierac podpisy na ,NIE. Myśle ze nowy Wójt jest mądrzejszy i nie tak sokorumpowany i zaradzi coś . SULAJMAN.
OdpowiedzUsuńByliśmy z żona przy Bartku. Fajna zalesiona okolica. Idealna do rozwoju turystyki. Szkoda będzie zmarnować to dla pieniędzy, które i tak trafiają za granicę Polski :( Ciekawe o ile skróci się żywot Bartka jak pooddycha sobie syfem z fabryki.
OdpowiedzUsuń